O bulwersującym zdarzeniu powiadomili mieszkańcy bloku przy ul. Ptasiej w Zielonej Górze (woj. lubuskie). – Kobieta leżała na ulicy, była skąpo ubrana – mówią nam świadkowie wydarzeń. Kobieta była tak pijana, że nie kontaktowała.
Wszystko wydarzyło się w poniedziałek, 14 lutego. Na ul. Ptasiej została znaleziona leżąca kobieta. – Była skąpo ubrana i nie kontaktowała, bo jest tak kompletnie pijana – mówią nam świadkowie. Na miejsce została wezwana policja. Kobieta najprawdopodobniej została zabrana do izby wytrzeźwień.
Pijana zostawiła w domu maleńkie dziecko
– Z samego rana we wtorek, w bloku w mieszkaniu kobiety znowu pojawiła się policja – mówią nam zaniepokojeni mieszkańcy. – Słyszałam płacz dziecka. To chyba maleńkie dziecko tej pijanej zabranej nocą z ulicy przez policję – mówią na świadkowie i dodają, że dziecko ma kilka miesięcy.
Wygląda na to, że pijana matka zostawiła maleńkie dziecko samo w mieszkaniu. O zdarzenie zapytaliśmy zielonogórską policję. Matka przypomniała sobie o dziecku kiedy otrzeźwiała. To wtedy do jej mieszkania pojechali policjanci. – Zajęli się dzieckiem i nakarmili je. Potem trafiło do rodziny zastępczej – mówi podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka zielonogórskiej policji.