Przygodne osoby, strażacy i ratownicy medyczni przez kilkadziesiąt minut walczyli o życie kierowcy, którego auto uderzyło w drzewo. Dwudziestoczteroletni mężczyzna w ciężkim stanie został przewieziony do szpitala.
ostatni dzień tegorocznych wakacji przed godz. 20.00, na drodze powiatowej pomiędzy Płaczkowem i Bartoszewicami (gm. Jutrosin), samochód osobowy uderzył w przydrożne drzewo. Można powiedzieć, że „owinął się” wokół jego pnia.
U młodego kierowcy, w wyniku doznanych obrażeń, wystąpiło nagłe zatrzymanie krążenia. Zanim na miejsce dotarli strażacy, przypadkowi ludzie wyciągnęli poszkodowanego z wraku i na poboczu drogi rozpoczęli wykonywanie zewnętrznego masażu serca.
Po 10 minutach od wezwania, działania na miejscu wypadku przejęli druhowie z Ochotniczych Straży Pożarnych w Jutrosinie, Dłoni i Rogożewie. Niezwłocznie rozpoczęłi udzielanie kwalifikowanej pierwszej pomocy rannemu mieszkańcowi gminy Jutrosin, u którego stwierdzili brak oddechu i krążenia. Jednocześnie zabezpieczyli i oświetlili miejsce prowadzonych czynności.
Kilka minut później kierowanie akcją medycznych czynności ratunkowych objął ratownik medyczny z Zespołu Ratownictwa Medycznego w Kobylinie, a po kilku kolejnych chwilach działania wsparli strażacy z Komendy Powiatowej PSP w Rawiczu.
Kilkudziesięciominutowa wspólna walka o życie, toczona przez ratowników i strażaków przyniosła pożądany efekt – poszkodowanemu udało się przywrócić czynności życiowe. Następnie został on przetransportowany do szpitala w Krotoszynie.
Pozostałe działania strażaków polegały na udzieleniu pomocy policjantom w wyłączeniu z ruchu odcinka drogi pomiędzy Jutrosinem i Dłonią, oświetleniu terenu podczas zabezpieczania śladów, a także na załadunku wraku peugeota 206 na auto-lawetę i usunięciu z jezdni zanieczyszczeń powstałych w wyniku wypadku.
W działaniach, które trwały ponad 3 godziny uczestniczyło 25 strażaków.