Zostawił psy bez opieki i wyjechał za granicę. Padłyby z głodu i pragnienia. Został ukarany, czy wystraczająco?

Stan jednego ze szczeniaków był na tyle poważny, że dłuższy pobyt w mieszkaniu realnie zagrażałby jego życiu.

Policjanci skierowali akt oskarżenia przeciwko 24-letniemu mężczyźnie. Zostawił na kilka dni bez opieki dwa dorosłe psy oraz pięć szczeniaków. Sprawca został ukarany wysoką grzywną oraz zakazem posiadania jakichkolwiek zwierząt przez trzy lata.

Sprawa ma swój początek we wrześniu ubiegłego roku w Pile. 24-letni mężczyzna pozostawił na kilka dni bez jakiejkolwiek opieki dwa dorosłe psy oraz pięć szczeniaków. Przedstawiciele Towarzystwa Ochrony Zwierząt zdobyli informacje, że właściciel nie jest w stanie zająć się zwierzętami w odpowiedni sposób, dlatego w porozumieniu z nim szczeniaki miały zostać odebrane i trafić pod opiekę zastępczą.

W piątek, 22 września, ub.r. przedstawiciele TOZ próbowali skontaktować się z właścicielem, ale bezskutecznie. W mieszkaniu nikt nie otwierał drzwi. Słychać było za odgłosy przebywających tam zwierząt.

W niedzielę, 24 września, ub.r. na miejscu pojawili się również policjanci. Wtedy, w obawie o życie i zdrowie zwierząt podjęto decyzję o siłowym wejściu do mieszkania.

Policjanci wspólnie z pracownikami TOZ zobaczyli skrajnie nieodpowiednie warunki, w jakich pozostały zwierzęta. Nie miały zapewnionej wody ani jedzenia. Wszystkie psy zostały zabrane na badania weterynaryjne.

Stan jednego ze szczeniaków był na tyle poważny, że dłuższy pobyt w mieszkaniu realnie zagrażałby jego życiu. Policjanci ustalili, gdzie przebywał właściciel zwierząt. 24-letni mężczyzna w tym czasie wyjechał za granicę i wrócił do Polski kilka dni później.

Materiał zgromadzony w sprawie pozwolił przedstawić sprawcy zarzuty znęcania się nad zwierzętami. Mężczyzna przyznał się do zarzucanego czynu i dobrowolnie poddał się karze. 24-letni mieszkaniec Piły został ukarany 3-letnim zakazem posiadania zwierząt, a także grzywną w wysokości 10 tys. zł oraz nawiązką w kwocie 1000 złotych na rzecz ochrony zwierząt.

Poprzedni artykułBryła lodu z ciężarówki wbiła się do BMW. Sprawca uciekł. Kierowca ranny w twarz i głowę (ZDJĘCIA)
Następny artykułZaginął 18-latek. Szuka go policja