Zgłosił napad i kradzież kilkudziesięciu tysięcy złotych z firmy. Prawda była zupełnie inna

W poniedziałek, 4 września, dyżurny policji w Kępnie otrzymał zgłoszenie o rozboju, do którego doszło w miejscowości Chojęcin Szum na terenie jednej z firm transportowych. Policjanci szybko ustalili, że do żadnego przestępstwa nie doszło, z wyjątkiem tych, które popełnił sam zgłaszający.

W poniedziałek z samego rana 32 – letni mieszkaniec Sycowa, pracujący jako kierowca w jednej z firm transportowych na terenie gminy Bralin, poinformował, że został on napadnięty przez nieznanych sprawców. Bandyci ukradli mu kilkanaście tysięcy złotych, które miał rozliczyć w swojej firmie.

Po przeanalizowaniu wszystkich zebranych materiałów, przesłuchaniu świadków oraz bardzo wnikliwej analizie zeznań mężczyzny kępińscy kryminalni ustali, że do rozboju nie doszło. Okazało się, że 32-letni mężczyzna wymyślił całą tą historię. Usłyszał zarzut za który może mu grozić kara do dwóch lat więzienia.

Mężczyzna przyznał się do popełnienia przestępstwa. Ponadto w toku dalszego postępowania kępińscy funkcjonariusze odzyskali cześć pieniędzy, które wróciły do prawowitego właściciela Mężczyzna usłyszał również zarzut przywłaszczenia pieniędzy.

Postępowanie w tej sprawie prowadzi komenda policji w Kępnie.

Poprzedni artykułWziął czteropak piwa i żeby nie zapłacić wyjął pistolet
Następny artykułTakie zachowanie personelu szpitala zdarza się bardzo rzadko