Uderzył fiatem w volkswagena, zabrał tablice rejestracyjne i uciekł. Mężczyzna został aresztowany

Spowodował kolizję drogową, po czym uciekł z miejsca zdarzenia. Policjanci szybko ustalili tożsamość uciekiniera i zatrzymali go. Lista przewinień 39-latka z powiatu kościańskiego okazała się długa. Sąd Rejonowy w Lesznie na wniosek prokuratury aresztował go tymczasowo na trzy miesiące.

Sytuacja miała miejsce, 15 marca, przed godz. 16. 00 w Lesznie. Kierujący Fiatem 500 zjeżdżając z Ronda nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze. Najechał na wysepkę rozdzielającą przejście dla pieszych, uderzył w znak drogowy, po czym zderzył się czołowo ze znajdującym się na przeciwległym pasie volkswagenem. Na szczęście nikomu nic się nie stało.

Jednak kierowca fiata wybiegł z auta, zdjął tablice rejestracyjne od samochodu, którym kierował i uciekł na pobliskie osiedle mieszkaniowe.

Kiedy policjanci przyjechali na miejsce to w trakcie obsługi zdarzenia ustalili, że porzucony fiat 500 figuruje w policyjnych systemach informatycznych jako pojazd kradziony na początku marca na terenie Niemiec.

Policjanci szybko ustalili tożsamość uciekiniera i już po kilku godzinach zatrzymali go w rejonie drogi ekspresowej S5. Okazał się nim 39-letni mieszkaniec powiatu kościańskiego. Dodatkowo wyszło na jaw, że mężczyzna ma sądowy zakaz prowadzenia.

39-latek został przewieziony do leszczyńskiej komendy, gdzie śledczy postawili mu zarzuty paserstwa samochodowego, kierowania samochodem wbrew zakazowi sądowemu oraz prowadzenia pojazdu używając tablic rejestracyjnych nie przypisanych do tego pojazdu.

W sobotę, 16 marca br. Sąd Rejonowy w Lesznie na wniosek leszczyńskiej prokuratury aresztował 39-letniego podejrzanego na okres trzech miesięcy. Za dokonane przestępstwa grozi mu do 5 lat więzienia.

Poprzedni artykułKolejny raz 19-letni sadysta pobił swoją dziewczynę. Ofiara trafiła do szpitala
Następny artykułUkradł rowerek 12-latkowi. Wpadł po kilku godzinach