Pierwszy dzień długiego weekendu tragicznie rozpoczął się tragicznie, na drodze Sierszew-Parzew motocyklista ze znaczną prędkością uderzył w drzewo. Zginął na miejscu.
Do tragedii doszło w czwartek, 8 czerwca, około godziny 5:30 na drodze Sierszew-Parzew. Mężczyzna kierując motocyklem Yamaha z nieustalonych przyczyn zjechał na pobocze drogi. Tam z potężną siłą uderzył w drzewo.
Na miejsce zdarzenia dojechały służby ratunkowe. Niestety 34-latek zginął na miejscu wypadku.
Jak ustalili policjanci z Jarocina, mężczyzna nie posiadał uprawnień do kierowania motocyklami. Policjanci pod nadzorem prokuratora ustalają jak doszło do tragedii.