Do tragicznego wypadku, do którego doszło po zakończonym remoncie kombajnu zbożowego. 55-latek uruchomił maszynę. Kombajn niespodziewanie ruszył przygniatając mężczyznę do belki konstrukcji garażu. Niestety mężczyzn zmarł na miejscu.
We wtorek, 9 lipca, kilka minut po godzinie 11:00 dyżurny zamojskiej policji otrzymał zgłoszenie, że w jednej z miejscowości gminy Skierbieszów w czasie prac remontowych kombajnu zbożowego doszło do nieszczęśliwego wypadku.
Wykonujący naprawę mężczyzna został przygnieciony przez maszynę. Natychmiast na zgłoszenie zareagowały służby ratunkowe.
Pracujący na miejscu policjanci ustalili, że trzej mężczyźni w wieku 28 lat, 47 lat i 55 lat wiacie garażowej naprawiali kombajn zbożowy. Próbowali uruchomić maszynę po zimowej przerwie. W tym celu jeden z nich usiadł za kierownicę maszyny. Wtedy kombajn niespodziewanie ruszył i przejechał przez tylną ścianę wiaty, a belka konstrukcyjna przygniotła kierującego kombajnem 55-latka do maszyny.
Mężczyźni, którzy pracowali z 55-latkiem natychmiast ruszyli mu z pomocą, dzwoniąc jednocześnie na numer alarmowy. Niestety życia współwłaściciela kombajnu nie udało się uratować. Mężczyzna w wyniku odniesionych obrażeń zmarł na miejscu zdarzenia.
Policjanci pod nadzorem prokuratora wykonali oględziny i sporządzili dokumentację fotograficzną, a także przesłuchali świadków. Ciało mężczyzny zostało zabezpieczone do sekcji.