Śmierć we mgle. Wszedł na jezdnię bez odblasków. Zginął na miejscu

Wczoraj w miejscowości Chotyłów (pow. bialski) 53-latek kierujący Audi potrącił pieszego. Ze wstępnych ustaleń wynika, że pieszy 27-latek, nie posiadając elementów odblaskowych wszedł na drogę wprost pod nadjeżdżające auto.

Pomimo podjętej reanimacji jego życia nie udało się uratować. W chwili zdarzenia panowały trudne warunki atmosferyczne związane z utrzymującą się mgłą.

Do wypadku doszło około godziny 18.20 w miejscowości Chotyłów. Ze wstępnych ustaleń mundurowych wynika, że 27-letni mieszkaniec gminy Piszczac wszedł wprost pod nadjeżdżające auto. Niestety pomimo podjętej reanimacji pieszy zmarł. Do zdarzenia doszło poza terenem zabudowanym, w miejscu nieoświetlonym, gdzie równolegle do jezdni znajdowała się droga dla pieszych i rowerów. Osobowym Audi kierował 53-letni mieszkaniec gminy Piszczac. W chwili zdarzenia mężczyzna był trzeźwy. Potwierdziło to przeprowadzone przez mundurowych badanie.

W czasie zdarzenia na drodze panowały trudne warunki atmosferyczne związane z utrzymującą się mgłą. Szczegółowe przyczyny tego tragicznego zdarzenia będą ustalane w prowadzonym w tej sprawie śledztwie.

Apelujemy o rozwagę i bezpieczeństwo na drodze. Przypominamy, że jesienna aura nie sprzyja bezpieczeństwu na drogach. Dostosujmy technikę jazdy do warunków drogowych, nawierzchni i natężenia ruchu. Apelujemy zarówno do kierowców jak i pieszych.

Pamiętajmy, że na drodze nie jesteśmy sami. Kierując pojazdem stosujmy zasadę ograniczonego zaufania do innych uczestników na drodze jak i samej drogi, przestrzegajmy obowiązujących przepisów. Natomiast poruszając się pieszo czy też jednośladem, zakładając elementy odblaskowe, nie tylko poza terenem zabudowanym, gdzie wymaga tego prawo. Zapewniamy sobie lepszą widoczność a tym samym bezpieczeństwo, że w porę zostaniemy zauważeni.

Poprzedni artykułPoważny wypadek w Gnieźnie. Dwie osoby ranne (ZDJĘCIA, WIDEO)
Następny artykułŚmierć ochroniarza podczas dyskoteki