W poniedziałek, 15 maja, policjantów, strażaków i inne służby na nogi postawiło zaginięci 70-letniego mężczyzny. Przeżył, bo ogrzewał go jego pies Skierka.
Zaraz po zgłoszeniu zaginięcie ruszyły poszukiwania 70-latka. W akcji brali udział policjanci, strażacy oraz Wielkopolskie Grupy Poszukiwawczo-Ratownicze z Gostynia i Ostrowa Wielkopolskiego.
Poszukiwacze zauważyli wychłodzonego 70-latka. Mężczyznę trzymał przy sonie swojego psa. Mężczyzn został zabrany do karetki.
Bohaterka jest suczka o imieniu Skierka, która uratowała życie swojemu 70-latkowi, Spędził w lesie kilkadziesiąt godzin, a piesek ogrzewał go własnym ciałem.