Do strasznego wypadku doszło w jednej z restauracji w Pępowie. Czteroletnia dziewczynka w wpadła do kotła z gotująca się zupa. Dotkliwe poparzona dziewczynka do szpitala trafiła śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Do strasznego wypadku doszło w restauracji w Pępowie. Czteroletnia dziewczynka wpadał do kotła z gotującym się żurkiem. Na miejsce wezwano służby ratunkowe. Wylądował również śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Poparzona dziewczynka w poważny stanie została zabrana śmigłowcem LPR do szpitala. Doznała poparzeń II i III stopnia na około 50 proc. powierzchni ciała.
Czterolatka to córka właściciela restauracji. Kocioł, do którego wpadła stał na ziemi.