8-latek sam błąkał się po plaży. Mama był w domu

Ratowniczka WOPR na plaży miejskiej w Złotowie, zauważyła chłopca który szukał opiekunów. Płakał, nie potrafił powiedzieć gdzie mieszka i jak znalazł się na plaży. Po rozmowie z policjantami uspokoił się i podał swoje dane. Przestraszonego 8-latka odwieziono do domu i przekazano matce.

W poniedziałek, 4 lipca, popołudniu ratowniczka WOPR, która dba o bezpieczeństwo i porządek na plaży miejskiej przy jeziorze Zaleskim, powiadomiła dyżurnego policji w Złotowie o tym, że od dłuższego czasu na terenie kąpieliska błąka się dziecko bez opieki.

Ratowniczka zwróciła uwagę na 8-letniego chłopca, który początkowo bawił się na plaży, lecz po chwili zaczął szukać opiekunów. Pytany przez ratowniczkę, z kim jest na plaży i gdzie są rodzice, nie odpowiadał. Płakał, nie chciał rozmawiać i powiedzieć gdzie są rodzice.

Przybyli na miejsce policjanci uspokoili 8-latka, który po chwili wyjaśnił, że przyjechał sam na plażę hulajnogą, gdyż myślał że jest tu jego starsza siostra. Chłopiec przekazał mundurowym jak się nazywa, lecz nie znał adresu zamieszkania. Ustalono jego adres zamieszkania i odwieziono przekazując pod opiekę matce. Kobieta nie wiedziała o zajściu, sądziła że syn bawi się na pobliskim placu zabaw gdzie pozwoliła mu się bawić.

Ta sytuacja pokazuje, jak ważny jest właściwy nadzór nad dziećmi, szczególnie w okresie wakacyjnym.

Poprzedni artykułAż 100 tys. ton nielegalnych groźnych odpadów. Zatrzymane trzy osoby (ZDJĘCIA)
Następny artykuł16-latka z 22-letniem partnerem wypłacali pieniądze z bankomatów na wyłudzone kody BLIK