14-latka wymyśloną przez siebie historią o rzekomym gwałcie spowodowała nie tylko mobilizację funkcjonariuszy ale i przeprowadzenie wielu zbędnych czynności, wykonanych nie tylko przez policjantów. Teraz autorka głupiego żartu może ponieść poważne, realne konsekwencje.
| POLECANE – Volkswagen dachował. 33-latek był pijany. Grozi mu do dwóch lat więzienia (ZDJĘCIA)
W poniedziałek, 3 maja 2021 roku około 22:30 dyżurnemu Komendy Powiatowej Policji w Gnieźnie została przekazana informacja o gwałcie na 14-latce. Funkcjonariusze natychmiast pojechali na miejsce zgłoszenia. Pod nadzorem powiadomionego o tym fakcie prokuratora wykonano wiele czynności w tej sprawie.
Jak ustalili funkcjonariusze Zespołu Prewencji Kryminalnej, Nieletnich i Patologii zaangażowani w ustalenie sprawcy tego przestępstwa, do żadnego gwałtu nie doszło, a 14-latka wymyśliła całą historię. Nieletnia mieszkanka Gniezna tłumaczyła swoje zachowanie w ten sposób, że znajdowała się po spożyciu alkoholu.
Teraz autorka głupiego żartu może ponieść poważne, realne konsekwencji. Sprawą 14-latki zajmie się sąd rodzinny i nieletnich.
| POLECANE – Roczne dziecko zostało poparzone. W akcji śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego
Zdarzają się przypadki, że telefonujący na nr alarmowy 112 swym zgłoszeniem, przekazaną informacją, bądź prośbą o interwencję wywołują fałszywy alarm i wprowadzają w błąd policjantów. Zdarza się, że niepotwierdzone wezwania bywają efektem głupiego dowcipu. Służba dyżurna reagując na każde zgłoszenie, zleca czynności patrolom, a także na miejsce są wzywani funkcjonariusze w czasie wolnym, wtedy okazuje się, że policjanci angażują się niepotrzebnie, tracąc cenny czas, który jest przeznaczony na ochronę bezpieczeństwa i porządku publicznego. Apelujemy więc o odpowiedzialne i rozważne korzystanie z telefonu alarmowego.
| POLECANE – Tragedia w Poznaniu. Matka ugodziła nożem 3-letnią córkę. Niestety dziecko zmarło w szpitalu