W poniedziałek, 13 listopada, doszło do niecodziennej interwencji policji. 36-letni mężczyzna tuż po wyjściu z komendy policji w Obornikach, w krótkich odstępach czasu dokonał dwóch kradzieży. Został przyłapany na gorącym uczynku i wkrótce stanie za to przed sądem.
Poniedziałek, 13 listopada, okazał się pechowy dla 36-latka z gminy Rogoźno. Mężczyzna wyszedł z celi komendy policji w Obornikach. Spędził tam noc. Zamiast jednak pójść do domu postanowił rabując, wzbogacić się cudzym kosztem.
Pierwsze kroki po opuszczeniu komendy skierował na pocztę przy ul. Piłsudskiego. Spod budynku poczty ukradł rower. Ofiara złodzieja zorientowała się niemal natychmiast i zaalarmowała policjantów.
Od razu ruszyły poszukiwania i już po kilkunastu minutach ustalono personalia sprawcy. Dyżurny komendy zaangażował w poszukiwania wszystkie patrole.
W tym samym czasie skierował patrol na interwencję dotycząca kradzieży sprzętu elektrycznego w jednego z marketów na terenie Obornik. Okazało się, że sprawcą jest 36-latek. Ten, który chwilę wcześniej wyszedł z policyjne celi.
Złodziej został zatrzymany, a skradzione rzeczy wróciły do właścicieli. Złodziej stanie przed sądem.