Do tragedii doszło w niedziele, 27 czerwca, na Dzikiej Ochli. Do wody na główkę wskoczył młody mężczyzna. Już nie wypłynął. Nieprzytomnego mężczyznę wyłowili strażacy.
Do tragedii doszło około godz. 18.25. Młody mężczyzna, prawdopodobnie pod wpływem alkoholu, wskoczył do wody na główkę. Kiedy nie wypłynął jego znajomi wezwali na pomoc strażaków.
Na miejsce szybko dojechały wozy zielonogórskich strażaków. Nurek zszedł pod wodę i szybko odnalazł nieprzytomnego mężczyznę. – Trwa reanimacja – mówi st. kpt Arkadiusz Kaniak, rzecznik zielonogórskich strażaków.
Mężczyzna pod wodą był około 25 minut.