Do bardzo przykrego zdarzenia doszło w Kaliszu. Pies zjadł ampułkę wypełnioną kwasem. Niestety nie przeżył.
Jak podaje portal faktykaliskie.info, Franek, bo tak nazywał się pudelek, wybrał się na spacer z właścicielem w rejon podwórka na ulicy Pułaskiego w Kaliszu. Prawdopodobnie zjadł podrzuconą na podwórze ampułkę wypełnioną kwasem. Zmarł kilka godzin później w męczarniach.
Z ustaleń weterynarza, który próbował ratować psa wynika, że kwas zadziałał błyskawicznie – spalił narządy wewnętrzne czworonoga. Lekarz porównał działanie ampułki do działania granatu. Nie było szans na uratowanie zwierzęcia.
Oczywiście sprawa została zgłoszona policji, ale właściciele psa próbują też samodzielnie ustalić, kto doprowadził do jego śmierci. Wyznaczyli nagrodę w wysokości 1000 złotych dla osoby, która wskaże sprawcę otrucia.
