Do tragicznych wydarzeń doszło w jednym z mieszkań w Bolesławcu. 25-latek śmiertelnie skatował znajomego podczas libacji alkoholowej. Razem z 39-latka pobili też lokatorkę mieszkania.
Do tragedii doszło przed kilkoma dniami w Bolesławcu. W jednym z mieszkań trwała libacja. Alkohol piła kilka osób. Wtedy doszło do ataku. 25-latka wpadł w szał i zaczął katować mieszkańca Bolesławca. Była jak w amoku, uderzał gdzie popadło. Zadał kilkadziesiąt ciosów. Ofiara została śmiertelnie skatowana.
Policjanci wstępnie zatrzymali dwóch agresorów, 25-latka i 39-latka. Po wytrzeźwieniu zatrzymanych i zebraniu materiału dowodowego policjanci doprowadzali obu sprawców do prokuratury, gdzie usłyszeli jeden wspólny zarzut. Dotyczący pobicia lokatorki mieszkania, w którym doszło do zabójstwa. Ponadto 39-latek odpowie również za naruszenie nietykalności cielesnej mężczyzny. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. Został on objęty dozorem policji oraz zakazem zbliżania się do wskazanych osób i zakazem opuszczania kraju.
25-latkowi prokurator postawił trzy zarzuty, w tym zabójstwa. Napastnik zadał szereg ciosów, które doprowadziły do zgonu ofiary. Ponadto podejrzany odpowie za próbę zmuszenia osób groźbą do określonego zachowania.
25-latek decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na okres trzech miesięcy. Grozi mu kara dożywotniego więzienia.