Śmiertelny wypadek na S3 pod Świebodzinem (woj.lubuskie). Do dramatu doszło w poniedziałek, 17 lipca. 23-letnia Kamila chciał pomóc i bezpiecznie zabrać z trasy S3 mężczyznę. Zatrzymała się na pasie awaryjnym i wtedy została staranowana przez kierującego samochodem osobowym.
Tuż przed tragedią kierowcy mieli alarmować policję o pieszym idącym poboczem trasy S3. Tak było. Mężczyzna szedł piechota do Świebodzina. Wysiadł z busa na bramkach przed autostradą A2.
Pieszego zauważyła Kamila. Chcąc zabrać mężczyznę z bagażami bezpiecznie z S3 zatrzymała się na poboczu.
Śmiertelny wypadek na S3 pod Świebodzinem
Pieszy zaczął wkładać torby do bagażnika, a Kamila wysiadła z forda. Po chwili w jej samochód uderzył kierujący toyotą. Kamila została śmiertelnie potrącona.
Kamila chciała wstąpić do policji. Była ratownikiem medycznym. Uczyła się w szkole wojskowej. To miłośniczka lotnictwa policyjnego. Jak informuj Mariusz Ciarka, jeszcze w piątek zapraszała na zawody lotnicze w Radomiu.
Zginęła młoda ratowniczka Kamila
– Tak mi żal dziewczyno! Taka wspaniała byłaś! Płaczę bo za szybko, za wcześnie zabrali Ciebie Chyba jednak nie wiedzieli ile dobra tutaj robisz – pisze M. Ciarka.
Sprawą zajmuje się policja i prokuratura. – Dokładne okoliczności praz przebieg wypadku cały czas są ustalane – mówi asp. Marcin Ruciński, rzecznik policji w Świebodzinie.