Do śmiertelnego wypadku doszło w poniedziałek, 6 marca, na drodze koło Kiełpina pod Gorzowem. Bus wypadł z drogi do rowu. Jedna osoba została zmiażdżona. Na miejscu pracowali policjanci, strażacy oraz prokurator.
Służby ratunkowe zostały wezwane do wypadku na drodze koło Kiełpina. Kiedy strażacy dojechali na miejsce zdarzenia zobaczyli busa w rowie. Pod busem była przygnieciona jedna osoba.
Strażacy wyciągnęli mężczyznę spod busa. Od razu zaczęli walkę o jego życie. Kierowca był długo reanimowany. Niestety nie udało się. – Kierowca busa zginął na miejscu – mówi kom. Grzegorz Jaroszewicz, rzecznik gorzowskiej policji
Śmiertelny wypadek koło Kiełpina
Wszystko wskazuje na to, że mężczyzna wypadł z busa i wtedy został nim przygnieciony. – Trwa ustalanie przyczyny oraz okoliczności w jakich doszło do śmiertelnego wypadku – mówi kom. Jaroszewicz. Policjanci ustalają również dane zmarłego kierowcy.