Reklama Toyota

Złodzieje. Ich łupem stała się piłkarska bramka. Szli z nią na oczach policjantów

Podejrzani wynosili piłkarską bramkę, zostali zatrzymani po pościgu. 2:0 dla policjantów.

Zastępcy Naczelnika Wydziału Sztab Policji gorzowskiej komendy zatrzymali dwie osoby, które z terenu kompleksu sportowego wyniosły bramkę. Wszystko to działo się dzień przed zabezpieczeniem piłkarskiego meczu, podczas spotkania z pracownikami obiektu. Kiedy podejrzani zobaczyli policjantów, rzucili bramkę i chcieli uciec. Po pościgu zostali jednak zatrzymani i usłyszeli zarzuty.

Funkcjonariusze gorzowskiej komendy szykowali się do zabezpieczania piłkarskiego meczu, który na stadionie przy ulicy Olimpijskiej miał odbyć się w sobotę (4 marca). Jednym z elementów przygotowań są spotkania na stadionie i rozmowa z pracownikami obiektu jeszcze na dzień przed wydarzeniem. W piątek (3 marca) około godziny 12 rozpoznanie na terenie stadionu prowadzili Zastępcy Naczelnika Wydziału Sztab Policji gorzowskiej komendy miejskiej: komisarz Łukasz Jakś i podkomisarz Adam Mazur. Podczas omawiania spraw związanych z zabezpieczeniem meczu, policjanci na ulicy Piłkarskiej zauważyli dwie osoby, niosące bramkę o wymiarach 5 na 2 metry. Funkcjonariuszy przerwali spotkanie i ruszyli, by porozmawiać z mężczyznami. Na widok policjantów, podejrzani najpierw porzucili bramkę, a za chwile próbowali uciekać. Nie zamierzali reagować na wezwania funkcjonariuszy. Mundurowi szybko jednak zatrzymali mężczyzn. Obaj zostali przewiezieni do komendy.

Policjanci ustali, ze podejrzani w wieku 25 i 37 lat weszli na teren obiektów sportowych przy ulicy Olimpijskiej, zabrali bramkę, która stała przy budynkach administracji i przerzucili ją przez płot,. Chcieli ją prawdopodobnie zanieść do skupu złomu. Mężczyźni są znani policjantom z innych spraw. Teraz usłyszeli zarzut kradzieży, za co grozi im do 5 lat więzienia. Bramka warta 3000 złotych wróciła do właściciela i nadal będzie służyć piłkarzom.

 

Poprzedni artykułWymuszenie pierwszeństwa powodem kolizji na drodze krajowej numer 32 (zdjęcia)
Następny artykułŚmiertelny wypadek koło Kiełpina. Nie żyje kierowca. Został zmiażdżony przez busa