Na terenie trzech powiatów trwał policyjny pościg za kierowcą bmw. Młody mężczyzna uciekał z Trzebin w kierunku Wschowy, a później powiatu górowskiego. Jechał z dużą prędkością, stwarzając ogromne zagrożenie dla innych kierowców, których zmuszał do zjeżdżania na pobocze. Na polnej drodze stracił panowanie nad autem i wjechał do rowu. Uciekł pieszo, ale po kilku godzinach został zatrzymany.
Wszystko zaczęło się właśnie w Trzebinach, gdzie po godz. 22.00 interweniowali dzielnicowi ze Święciechowy. Mieszkańcy skarżyli się na hałasy na placu zabaw. Funkcjonariusze skontrolowali przebywającą tam młodzież, zainteresowali się też zaparkowanym w pobliżu bmw, do którego żadna z obecnych tam osób się nie przyznała. Kiedy okazało się, że numery rejestracyjne auta nie zgadzają się z marką pojazdu jeden z młodych mężczyzn wsiadł do auta i odjechał w kierunku Wschowy. Funkcjonariusze ruszyli za nim, ale nie reagował na sygnały wzywające do zatrzymania. – Kierowca bmw jechał z dużą prędkością, wyprzedzał inne pojazdy, zmuszając innych kierowców do zjeżdżania na pobocze, nie stosował się do żadnych ograniczeń i znaków drogowych – opisuje Monika Żymełka, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Lesznie.