Wielkim sercem i niezwykłą czujnością wykazał się policjant z komisariatu w Tarnowie Podgórnym. Widząc na drodze zbłąkane zwierzę, zatrzymał auto, wstrzymał ruch pojazdów i zabrał je ze sobą. Mała lisiczka, którą uratował ma już odpowiednie schronienie.
W sobotę, 24 kwietnia, w godzinach porannych asp. sztab. jechał na służbę do komisariatu w Tarnowie Podgórnym. W pewnym momencie na ul. Dąbrowskiego w Poznaniu zauważył przy drodze zbłąkane zwierzę. Natychmiast zatrzymał swój samochód, wstrzymał ruch pojazdów i podszedł z zachowaniem środków ostrożności do zwierzęcia.
Okazało się, że był to mały lis. Funkcjonariusz bez chwili wahania zaopiekował się nim. W związku z tym, że zwierzę było ranne, policjanci, którzy kończyli nocną zmianę, zabrali malucha do miejscowego weterynarza.
Tam, okazało się, że jest to miesięczna lisiczka, której specjalista udzielił pomocy. Następnie funkcjonariusze znaleźli jej tymczasowe schronienie w Centrum Rehabilitacji Uniwersytetu Przyrodniczego. Kiedy zwierzę odzyska siły i w pełni wróci do zdrowia uzyska odpowiednie schronienie.
Policjanci po raz kolejny udowodnili, że los zwierząt nie jest im obojętny.