Najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie 37-latek, który jadąc samochodem, doprowadził do sytuacji, gdzie 17-letnia rowerzystka doznała poważnych obrażeń. Mężczyzna kierując autem podjechał tak blisko 17-latki na rowerze, żeby nieletniemu pasażer złapał dziewczynę za rękę. Doszło do poważnego wypadku. 37-latek został aresztowany
Do tragicznego w skutkach wypadku doszło na drodze relacji Węgliniec – Zielonka. Jak wynika z ustaleń policjantów z komisariatu w Pieńsku oraz zgorzeleckiej komendy, 37-letni mieszkaniec powiatu zgorzeleckiego, kierując volkswagen, celowo podczas wyprzedzania rowerzystki zwolnił. Tym samym umożliwił 16-letiemu pasażerowi złapanie dziewczyny za rękę i ciągnięcie jej, po czym zaczął przyspieszać doprowadzając do jej przewrócenia.
Niestety 17-latka uderzyła głową o jezdnię doznając poważnych obrażeń. Kierujący nie udzielając jej pomocy uciekł z miejsca zdarzenia.
37-latek usłysz zarzuty. Za popełnione czyny może mu grozić kara do 12 lat więzienia. Na wniosek prokuratury sąd zastosował wobec 37-letniego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na trzy miesiące.
Pasażer volkswagena, który złapał za rękę rowerzystkę ma 16 lat, dlatego o jego losie zdecyduje sąd rodzinny i nieletnich.