Piotr K. zabił swoją 85-letnią matkę. Do tragedii doszło, 22 maja, 2020 r. w jednym z domów w Drawsku. 50-latek najpierw zaatakował żonę, córkę a potem swoją 85-letnię matkę. Żona z córką uciekły z domu przez okno, a 85-latka zginęła od ciosów nożem zadanych w twarz i klatkę piersiową. Sąd zadecydował, że morderca nie pójdzie do więzienia.
Do tragedii doszło nocą, 22 maja, 2020 r. w domu w Drawsku. Około godz. 22:00 policja w Czarnkowie dostała zgłoszenie awantury. Na miejsce został wysłany patrol policji. Kiedy dojechali na miejsce zastali makabryczny widok. W mieszkaniu w kałuży krwi leżała zamordowana 85-letnia kobieta.
Policjanci zajęli się poszukiwaniem mordercy. Okazała się nim 50-letni Piotr K. syn ofiary. Mężczyzna został zatrzymany. Był pijany, Wydmuchał dwa promile alkoholu. Trafił do aresztu.
Piotr K. zabił swoją 85-letnią matkę
Podczas śledztwa ustalono przebieg tragedii. 50-latek pił alkohol. Nagle rzucił się na żonę i córkę. Uderzał je. Obie ukryły się w pokoju córki. Do pokoju weszła matka 50-latka która prawdopodobnie chciała uspokoić syna. Żona z córkę uciekły z domu przez okno. Po chwili Piotr zaatakował 85-latkę. Matce nie udało się uciec.
Syn zadawał matce ciosy nożami kuchennymi. Zamordował kobietę. Podczas sekcji okazało się, że zadał 85-latce dziewięć ciosów w klatkę piersiową i twarz.
Ruszył proces 50-latka. Matkobójca tłumaczy przed sądem, że nie pamięta nic z tragicznego zdarzenia. W czwartek, 13 lipca, Sąd Okręgowy w Poznaniu umorzył postępowanie.
Sąd uznał, że Piotr K. w momencie morderstwa był całkowicie niepoczytalny. Sąd zadecydował, że niebezpieczny morderca trafi na leczenie do zamkniętego szpitala psychiatrycznego. Wyrok nie jest prawomocny, a Piotr K. pozostał w areszcie.