W niedzielę, 29 marca, przy skrzyżowaniu ulic Kościuszki i Daszyńskiego kierowca volkswagena passata uderzył w drzewo. Mężczyzny porzucił samochód i uciekł z miejsca zdarzenia. Patrol odnalazł go w pobliżu po krótkich poszukiwaniach. Był pijany.
W nocy z soboty na niedzielę, 329 marca dyżurny komendy w Ostrzeszowie dostał zgłoszenie, że przy cmentarzu kierujący volkswagenem passatem uderzył w drzewo. Zgłaszający mówił, że widzi dym lecący spod jego maski. Na miejsce szybko dojechał patrol policji. Nie było już tam kierowcy volkswagena, który uciekł porzucając samochód.
Policjanci odnaleźli uciekiniera. Mężczyzna miał widoczne obrażenia po zdarzeniu. Był też mocno pijany. Wydmuchał niemal dwa promile alkoholu. 22-letni Ukrainiec na szczęście nie odniósł poważnych obrażeń. Za kierowanie pojazdem po pijanemu stanie przed sądem. Grozi mu kara do dwóch lat więzienia, zakaz prowadzenia na czas nie krótszy niż 3 lata i grzywna nie niższa niż 5 tys. zł.