Kompletnym brakiem odpowiedzialności wykazał się 31-latek z Radomska. Kompletnie pijany mężczyzna przystąpił do egzaminu praktycznego na prawo jazdy. To było jego siódme podejście i chyba ostatnie.
Mężczyzna postanowił swój stres przed kolejnym egzaminem praktycznym utopić… w alkoholu. Mężczyzna podchodząc po raz siódmy do egzaminu praktycznego, stawił się kompletnie pijany. Tuż po godzinie 9.00 egzaminatorka, z którą miała podjąć egzamin, nabrała podejrzeń, że mężczyzna, który usiadł już za kierownicę „elki” jest pijany.
Został niedopuszczony do egzaminu. Od razu powiadomiono częstochowskich policjantów. Mundurowi z drogówki po przybyciu do Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego, poddali badaniu na zawartość alkoholu „przyszłego kierowcę”. Mężczyzn wydmuchał aż 2,5 promila alkoholu.
Jak tłumaczył policjantom, to stres był powodem jego dotychczasowych niepowodzeń na egzaminach. Tym razem postanowił się „wyluzować”… alkoholem.