Pijany nastolatek dachował skoda. Prawo jazdy miał od czterech miesięcy. Wiózł trzech pasażerów

Nastoletni kierowca skody prawo jazdy miał od czterech miesięcy. Jego jazda skończyła się dachowaniem w przydrożnym rowie. Po wywróceniu się auta na szczęście trójka nastolatków wysiadła o własnych siłach. 18-letni kierowcy wydmuchał prawie 1,5 promila alkoholu. Teraz poniesie surowe konsekwencje swojej nieodpowiedzialnej jazdy.

Do zdarzenia doszło na drodze między miejscowościami Krajenka-Skórka. Policjanci z komisariatu w Krajence dostali zgłoszenie o skodzie, której kierowca dachował na poboczu drogi w okolicy miejscowości Skórka. Policjanci, którzy przyjechali we wskazane miejsce ustalili, że pojazdem jechał trójka młodzieńców z gminy Złotów, którzy po zdarzeniu samodzielnie wydostali się z pojazdu. Mundurowi bardzo szybko rozszyfrowali, który z 18-latków siedział za kierownicą pojazdu i co mogło być przyczyną zdarzenia. Nastoletni kierowcy wydmuchał prawie 1,5 promila alkoholu. Pijany był też jeden z pasażerów. W kolizji na szczęście nikt nie ucierpiał.

18-latek usłyszy teraz zarzut kierowania po pijanemu.  Grozi mu za to kara do 2 lat więzienia, utrata prawa jazdy na co najmniej 3 lata oraz grzywna nie niższa niż 5 tys. zł. Dodatkowo przed sądem odpowie za wykroczenie spowodowania zagrożenia bezpieczeństwa na drodze. Pojazd, którym poruszali się uczestnicy zdarzenia został odholowany na policyjny parking.

Poprzedni artykułPijany ojciec wiózł autem dziecko. Doszło do wypadku. Tato uciekł, a ranne dziecko szło do domu pieszo
Następny artykułDramat na drodze. Chevrolet uderzył w busa. Zginęła jedna osoba, dwie są ranne (ZDJĘCIA)