Policjanci kryminalnego zatrzymali 20-letnego mieszkańca Świętochłowic. Stawiał swoim kolegom hamburgery i chipsy oraz przejażdżki elektrycznymi hulajnogami. Teraz grozi mu nawet 10 lat więzienia.
W połowie ubiegłego roku 20-letni mieszkaniec miasta spacerował sobie po jednym ze świętochłowickich deptaków wraz ze znajomymi. W pewnym momencie zauważył leżącą na ziemi kartę bankomatową. Mężczyzna zabrał ją i postanowił wypróbować czy zadziała.
W pobliskim sklepie zafundował sobie i swoim znajomym napoje oraz chipsy. Kiedy okazało się, że płatność zbliżeniowa przeszła 20-latek wpadł na pomysł, aby wypożyczyć hulajnogi elektryczne. Mężczyźni przez cały dzień jeździli nimi po mieście, odwiedzając po drodze sklepy i restauracje, gdzie 20-latek kupował sobie i kolegom hamburgery, lody i napoje.
Za wszystko mieszkaniec Świętochłowic płacił znalezioną kartą. Zgodnie z obowiązującym prawem, zachowanie takie traktowane jest jako przestępstwo kradzieży z włamaniem. 20-letni mieszkaniec miasta usłyszał łącznie 12 zarzutów. Może mu grozić nawet 10 lat więzienia.