Kierowca Bolta dostał zawału podczas jazdy i uderzył w lampę. Zmarł w szpitalu, pasażer został ranny

Kierowca Bolta zmarł w szpitalu. fot. poscigi.pl

Do poważnego wypadku w Zielonej Górze doszło w czwartek, 25 kwietnia, na ulicy Wrocławskiej na wysokości galerii Focus. Toyota Bolt uderzyła w słup. Kierowca był nieprzytomny. Razem z pasażerem został zabrany do szpitala. Niestety kierowca Bolta zmarł w szpitalu.

Do wypadku doszło około godz. 8.00. Kierujący toyotą Bolt jechał w kierunku planetarium Wenus. Z niewyjaśnionych przyczyn uderzył w słup.

Jak mówili świadkowie, kierujący Boltem był nieprzytomny. W Bolcie był pasażer. Kierowca Bolta oraz pasażer zostali przewiezieni do szpitala. – Niestety kierowca zmarł w szpitalu – mówi podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka policji w Zielonej Górze.

Na obecną chwilę nie wiadomo co było przyczyną wypadku. Prawdopodobnie kierujący dostał zawału podczas jazdy.

Okoliczności wypadku będą wyjaśniać zielonogórscy policjanci z drogówki.

Poprzedni artykułMogło dojść do tragedii. Straż miejska zatrzymała cztery osoby
Następny artykułPara okropnie oszukała 7 tys. osób wymyślając guza mózgu. Ludzie wpłacili im kilkaset tysięcy złotych