Nowy taryfikator mandatów, który zaczął obowiązywać od pierwszego stycznia tego roku w wielu przypadkach studzi zapędy kierowców do szybkiej jazdy. Policjanci odnotowują jednak sytuacje, w których dochodzi do łamania przepisów ruchu drogowego w tym zakresie. Taką właśnie sytuację mundurowi odnotowali wczoraj w Kębłowie.
Policjanci Wydziału Ruchu Drogowego w trakcie codziennych służb podejmują działania, których celem jest zapewnienie bezpieczeństwa osobom uczestnikom ruchu drogowego. Wśród tych działań prowadzone są kontrole prędkości, z jaką poruszają się kierowcy. Dzieje się tak z uwagi na to, że szybka jazda zwiększa ryzyko spowodowania kolizji lub wypadku, a w sytuacji, gdy dojdzie do zdarzenia decyduje m.in. o rozmiarach obrażeń ciała jego uczestników.
W środę – 23 marca – na ulicy Wolsztyńskiej w Kębłowie kierujący Audi 24-letni mieszkaniec Kaszczoru poruszał się w terenie zabudowanym z prędkością znacząco przekraczającą prędkość dozwoloną przepisami. Użyty przez funkcjonariuszy miernik wskazał 108 km/h w miejscu, w którym mężczyzna mógł jechać maksymalnie ponad dwa razy wolniej. Kierowca został zatrzymany do kontroli, a legitymujacym go policjantom swe zachowanie tłumaczył się pośpiechem.
Efektem policyjnej interwencji był mandat w wysokości 1500 złotych i 10 punktów karnych. Dodatkowo mężczyzna stracił na 3 miesiące prawo jazdy. Pośpiech okazał się w tym przypadku bardzo kosztowny. Sankcje mogły być jednak znacząco wyższe, gdyby kierowca doprowadził do kolizji lub wypadku.
Policjanci w takich sytuacjach przypominają zmotoryzowanym o konsekwencjach jazdy z nadmierną predkością i jak zawsze apelują o bezpieczne zachowanie na drodze