Do tragedii doszło we wrześniu ub.r w gospodarstwie rolnym w powiecie krotoszyńskim. 67-letni mężczyzna ciągnikiem przejechał 1,5-rocznego wnuczka. Chłopczyk zginał na miejscu. Zapadł prawomocny wyrok.
Do dramatycznych wydarzeń doszło we wrześniu ub.r. 67-letni mężczyzna pracował w swoim gospodarstwie. Jeździł ciągnikiem. Nagle doszło o tragedii. Dziadek przejechał 1,5-rocznego wnuczka. Chłopczyk zginał na miejscu.
Zapadł wyrok. 28-letnia matka dziecka została skazana na 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lat. To kara za brak przypilnowania dziecka.
Dziecko było na podwórku. Matka jednak niewłaściwie je pilnowała. Dziadek jeżdżąc ciągnikiem nie wiedział, dziecko jest na zewnątrz. Nie był w stanie przewidzieć, że maluch będzie na zewnątrz. Nie usłyszał żadnych zarzutów.
Matka przyznała się i zgodziła na dobrowolne poddanie się karze. Wyrok jest prawomocny