Sąd Rejonowy w Kościanie aresztował tymczasowo na trzy miesiące wobec 24-letniego sprawcy śmiertelnego wypadku. Pod policyjny dozór trafił 21-letni pasażer. Zamiast pomóc koledze uciekli z miejsca wypadku. Zostali złapani trzy godziny później w trakcie obławy. Kierujący usłyszał również inne zarzuty za wcześniejsze przestępstwa.
Do tragicznego w skutkach wypadku drogowego doszło w nocy z soboty na niedzielę, 17 grudnia, na drodze wojewódzkiej pomiędzy miejscowościami Czerwona Wieś i Kąty. Kierujący Oplem na prostym odcinku drogi, nie zwracając uwagi na miejsce zaczął wyprzedzać karetkę pogotowia ratunkowego. Wtedy czołowo zderzył z citroenem.
Siła uderzenia była tak duża, że pojazd sprawcy dachował i zatrzymał się daleko za drogą. Pomimo natychmiastowych starań ratowników medycznych, na miejscu śmierć poniósł 19-letni pasażer opla. Kierującej Citroenem, 38-letniej mieszkance gm. Krzywiń na szczęście nic się nie stało.
Kierujący oraz pasażer opla, zamiast udzielić pomocy swojemu koledze, uciekli z miejsca wypadku. W kościańskiej komendzie ogłoszono alarm i zorganizowano poszukiwania. W działania włączyły się również liczne jednostki straży pożarnej oraz Wielkopolska Grupa Poszukiwawcza SIRON oddział Gorzyce. Na miejsce zostały ściągnięte psy tropiące z komendy miejskiej w Lesznie, które wskazały kierunek ucieczki osób.
Trzy godziny później doszło do zatrzymania 24-latka z pow. kościańskiego oraz 21-latka z pow. śremskiego. Jak się okazało, oprócz potłuczeń i zadrapań, nie doznali poważniejszych obrażeń. Od osób została pobrana krew do badań na zawartość alkoholu oraz środków odurzających, a następnie zostali przewiezieni do policyjnego aresztu.
W poniedziałek, 18 grudnia, zostali doprowadzeni do kościańskiej prokuratury, gdzie usłyszeli zarzuty. 24-latek odpowie za spowodowanie śmiertelnego wypadek i ucieczkę z miejsca zdarzenia. Nie jest to jednak jedyne jego zmartwienie. Oczekując na przesłuchanie przez Prokuratora, w kościańskiej komendzie usłyszał zarzuty za wcześniej popełnione przestępstwa posiadania narkotyków, kierowania pod wpływem narkotyków, a także czterokrotne kierowanie pomimo wydanej decyzji Starosty o cofnięciu uprawnień.
Pasażer, 21-latek odpowie za nieudzielenie pomocy osobie w zagrożeniu zdrowiu i życiu. Sąd tymczasowo aresztował 24-latka. Grozi mu kara do 12 lat więzienia. 21-latek trafił pod policyjny dozór. Grozi mu kara do 3 lat więzienia.
Na wymiar kary będą miały wpływ również wyniki badań krwi, które wykażą czy mężczyźni byli pod wpływem alkoholu lub środków odurzających.