Zabił swojego psa siekierą. Początkowo kłamał, ale w końcu przyznał się

We wtorek policjanci z Wągrowca zatrzymali 43-letniego mężczyznę, który siekiera zabił swojego psa. Policję o zdarzeniu poinformowała telefonicznie osoba anonimowa.

Policjanci informację o uśmierceniu psa otrzymali we wtorek, 16 sierpnia późnym wieczorem. Udali się do jednej z wiosek pod Wągrowcem, gdzie właściciel miał siekierą zabić swojego psa.

Właściciel zwierzęcia początkowo nie wskazał funkcjonariuszom gdzie znajduje się piesek, dodatkowo przekazał informację, że jego pies został potrącony przez samochód więc go zakopał. Przekazywane przez mężczyznę informacje nie zgadzały się jednak z wcześniejszymi ustaleniami.

43-latek był pijany. Wydmuchał około 2 promili alkoholu. Noc spędził w pomieszczeniu dla osób zatrzymanych.

Następnego dnia po wytrzeźwieniu mężczyzna zderzył się z rzeczywistością. Policjanci prowadzący czynności na miejscu odnaleźli uśmierconego psa porzuconego nieopodal w polu. Odnaleźli i zabezpieczyli również siekierę, przy użyciu której zwierzę został brutalnie zabite.

Mężczyzna przyznał się do uśmiercenia psa. Przedstawiono mu zarzut. Dodatkowo prokurator objął podejrzanego dozorem policji i obowiązał do stawiennictwa dwa razy w tygodniu w komendzie policji w Wągrowcu. Sadyście grozi kara do 3 lat więzienia.

Poprzedni artykułStraszny wypadek. Ładował mercedesa na lawetę. Młody mężczyzna zginął na miejscu (ZDJĘCIA)
Następny artykułPożar ścierniska w Dobrzyniewie. Spaleniu uległo 7ha powierzchni (ZDJĘCIA)