Po nagłośnieniu sprawy w mediach z policjantami skontaktowała się żona właściciela psów, które wczoraj 16 listopada zaatakowały w Mochach 11-letniego chłopczyka.
Kobieta podejrzewała, że odłowione w Mochach zwierzęta mogą należeć do nich. Właściciel razem z policjantami pojechał do Zielonej Góry i rozpoznał psy. Policjanci ustalają okoliczności w jakich psy opuściły posesję – informuje Nasz portal asp.sztab Wojciech Adamczyk oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Wolsztynie
Policjanci będą ustalać czy zachowanie właściciela wyczerpało znamiona art. 157 par. 1 kk. Sprawdzimy w jaki sposób sprawował opiekę nad psami, czy były agresywne itd. – dodaje Adamczyk