Wjechała chryslerem w butle z gazem. Na szczęście nie doszło do wybuchu

Jak ona to zrobiła?

Do groźnego zdarzenia doszło na stacji paliw w Rawie Mazowieckiej. Kierująca chryslerem staranowała klatkę z butlami gazowymi. Na szczęście nie doszło do wybuchu.

W czwartek, 23 listopada, o godzinie 14.00 służby ratunkowe otrzymały informację o groźnie wyglądającym zdarzeniu, do którego doszło na stacji jednej ze stacji paliw w Rawie Mazowieckiej.

36-latka kierując chryslerem wjeżdżała na stację od strony ronda. W wyniku nieprawidłowo wykonanego manewru skrętu wjechała na krawężnik, a następnie uderzyła w metalową klatkę, w której znajdowały się butle gazowe. Na szczęście nie doszło do wybuchu.

Blisko 80 butli zostało zabezpieczonych, aby sprawdzić ich szczelność po zdarzeniu. Kobieta była trzeźwa. Policjanci zatrzymali dowód rejestracyjny pojazdu z uwagi na uszkodzenia, a kierującą ukarali mandatem.

Poprzedni artykułNiecodzienne akcje policji. Najpierw jabłka, a potem buraki wysypały się na drogę (FILM)
Następny artykułVolkswagen wypadł z drogi i dachował. Dwie osoby trafiły do szpitala (ZDJĘCIA)