Ważny wyrok. Hodowca lisów idzie do więzienia. Na jego fermie trwał horror

Sąd Okręgowy w Poznaniu odrzucił apelację hodowcy lisów z Kościana. Został skazany przez sąd pierwszej instancji na więzienie. O ważnym wyroku informuje Stowarzyszenie Otwarte Klatki. Walka przed sądem z hodowca lisów z Kościana trwała aż 9 lat. To pierwszy w historii wyrok skazujący hodowcy zwierząt futerkowych na bezwzględne więzienia.

Aktywiści opublikowali wstrząsające nagrania pokazujące zabijanie zwierząt na fermie w Kościanie. Lisy były zabijane na oczach innych zwierząt. Zwłoki leżały obok klatek z żywymi lisami. W 2020 r. Stowarzyszenie Otwarte Klatki pokazał nagrania z fermy. Na drastycznym filmie widać było martwe i chore cierpiące lisy. Wszędzie była masa odchodów. Lisy żyły w ciasnych klatkach.

Bezduszny hodowca został skazany na pół roku więzienia. Dodatkowo dostał zakaz prowadzenia działalności związanej ze zwierzętami. Nie może również podjąć pracy przy zwierzętach. Ma też zakaz posiadania zwierząt futerkowych na 7 lat.

Sąd swoim wyrokiem przyznał rację, że cierpienie zwierząt na fermach futrzarskich jest ogromne. Ich życie to koszmar klatki trwający do jego zabicia na futro. Do śmieci zwierzęta okropnie cierpią.

Wyrok jest bardzo ważny, w szczególności dla zwierząt hodowlanych. Dramat zwierząt hodowanych na futra w końcu mu się skończyć.

Poprzedni artykułTragedia. Nie żyją dwie kobiety i 6-letnie dziecko, drugie walczy o życie. Z busa nic nie zostało
Następny artykułBestia zakopała żywcem trzy szczeniaczki, jeden nie przeżył. Kobieta usłyszała wyrok