W weekend odbył się dla niego festyn. Dziś odszedł na wieczną służbę. Nie żyje Marcin Ratajczak

Z głębokim żalem zawiadamiamy, że w dniu 25 września 2023 roku po długiej i ciężkiej chorobie odszedł na wieczną służbę ś.p. mł.ogn. Marcin Ratajczak – młodszy ratownik specjalista, funkcjonariusz Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Poznaniu.

Mł. ogn. Marcin Ratajczak związany był z ochroną przeciwpożarową od 2005 roku, wówczas wstąpił do Ochotniczej Straży Pożarnej Grupy Ratownictwa Specjalistycznego w Poznaniu gdzie został przewodnikiem psa ratowniczego. Z czasem Jego pasja mocno się rozwinęła i Marcin zaczął zajmować się tym zawodowo wstępując w 2007 roku do Państwowej Straży Pożarnej. Zasilił szeregi JRG 4 oraz Specjalistycznej Grupy Poszukiwawczo Ratowniczej w Poznaniu. W 2008 r. ukończył kurs kwalifikacyjny szeregowych PSP w SA PSP w Krakowie. Następnie podnosił swoje kwalifikacje o tytuł ratownika medycznego a także został ratownikiem wysokościowym. W 2009 r. brał udział w ćwiczeniach certyfikujących ciężką polska grupę poszukiwawczo – ratowniczą według międzynarodowych standardów INSARAG. W 2010 roku po otrzymaniu informacji o trzęsieniu Ziemi na Haitii Marcin nie zawahał się ani chwili i zapytany o dyspozycyjność od razu zdecydował się lecieć na misje ze swoim czworonożnym przyjacielem Bilasem, aby pomóc szukać żywych ludzi pod gruzami zawalonych budynków. Jego marzeniem była zawsze chęć niesienia pomocy innym.

Po powrocie do kraju, przez kolejne lata zbierał doświadczenie w swoich ulubionych dziedzinach, chętnie dzieląc się swoją wiedzą podczas różnych szkoleń i warsztatów.

Ś.p. mł.ogn. Marcin Ratajczak odszedł od nas dzisiaj nad ranem…dzień po festynie charytatywnym, podczas którego zbierane były środki finansowe na Jego dalsze leczenie.

Komendant Miejski Państwowej Straży Pożarnej w Poznaniu Wraz z całym poznańskim garnizonem składa Rodzinie wyrazy współczucia.

Cześć Jego Pamięci!

O uroczystości pogrzebowej powiadomimy w późniejszym terminie.

Poprzedni artykułDramat. Mężczyźnie podczas skoku nie otworzył się spadochron. Zginął na miejscu
Następny artykułPodczas awantury żona odgryzła ucho mężowi