Reklama Toyota

Tragiczna śmierć policjanta. Był też strażakiem OSP. Zostały żona i dwoje małych dzieci 

Do tragedii doszło we wtorek, 23 maja, na skrzyżowaniu ul. Woronicza i al. Niepodległości w Warszawie. Zderzyły się motocykl Yamaha i Ford bus. Policjant Arkadiusz Załuska jechał motocyklem. Zginął na miejscu. 

St. sierż. Arkadiusz Załuska z komendy stołecznej policji jechał motocykle Yamaha. Na skrzyżowaniu ul. Woronicza i al. Niepodległości zderzył się z busem. Na miejsce dotarły służby ratunkowe. Niestety st. sierż. Arkadiusz Załuska zmarł mimo długiej walki o jego życie. Arkadiusz wracała do domu po służbie.

St. sierż. Załuska był również strażakiem OSP Uwieliny. – Z głębokim bólem i smutkiem zawiadamiamy, że w dniu wczorajszym (23.05.2023 r) w wypadku drogowym zginął członek naszej jednostki, dh Arkadiusz Załuska – napisała jednostka 36-latka.

Policjanta żegnaj koledzy z komendy. – Spełnił się najgorszy scenariusz, młody człowiek w jednej chwili stracił życie, jednocześnie pozbawiając dzieci ukochanego taty, a żony męża. Potrzebne są środki na to, aby po prostu zaspokoić najważniejsze zobowiązania, z którymi została żona, dlatego koledzy zmarłego w tragicznym wypadku policjanta założyli zbiórkę, aby wesprzeć żonę i 2 małych dzieci po nagłej śmierci st. sierż. Arkadiusza Załuska – przekazała Komenda Stołeczna Policji.

Poprzedni artykułRodzice porzucili dzieci i zniknęli. Zostawili im szokujący list. Szuka ich policja
Następny artykułKompletnie pijana matka zostawiła domu troje dzieci. Wydmuchała 3,6 promila alkoholu.