Do tego strasznego zdarzenia doszło 13 kwietnia br., w miejscowości Milcz. Na przejeździe kolejowym pociąg relacji Bielsko-Biała – Słupsk uderzył w pojazd osobowy.
Po odebraniu zgłoszenia dyżurny SKKP PSP w Chodzieży natychmiast zadysponował na miejsce JRG Chodzież, OSP Milcz oraz OSP Stróżewo. Po przybyciu strażacy zastali zmiażdżony samochód osobowy, który znajdował się 20 metrów od przejazdu kolejowego. W środku uwięziony był kierowca bez oznak życia. Skład pociągu stał 300m dalej w stronę Piły, podróżującym nic się nie stało.
Przy pomocy sprzętu hydraulicznego uwolniono zakleszczonego mężczyznę. Wycięto dach i wykonano dostęp od strony pasażera, a następnie kierowca został wyciągnięty z wraku samochodu. U mężczyzny stwierdzono brak czynności życiowych, dlatego też natychmiast przystąpiono do udzielania KPP. Na miejsce przybył ZRM i przejął osobę ranną, a strażacy wspomagali medyków w działania.
W pewnej chwili podjęto decyzję o zadysponowaniu LPR na miejsce zdarzenia, po czym wyznaczono i zabezpieczono lądowisko dla śmigłowca. Niestety 35-latek zmarł w szpitalu, a jego stan był krytyczny.
Na miejscu obecni był obecny również prokurator, policja oraz służby PKP.
Na czas działań droga była zablokowana, a ruch pociągów wstrzymany co spowodowało duże opóźnienia pociągów. Dla podróżujących pociągiem został zorganizowany transport zastępczy.
Foto: asp. Bartłomiej Braszak.