Tymczasowym aresztowaniem na 3 miesiące podejrzanych o posiadanie narkotyków – 29-letniego mężczyzny i 20-letniej kobiety – zakończyła się policyjna interwencja przeprowadzona w nocy z 8 na 9 listopada w Solcu. Lista zarzutów dwudziestodziewięciolatka jest niestety dłuższa, ponieważ udzielał on też narkotyków innym osobom oraz kierował pojazdem znajdując się pod wpływem narkotyków. Sankcją w obu przypadkach może być nawet kilkuletnie więzienie.
10.11.2023 r. decyzją Sądu Rejonowego w Wolsztynie zastosowany został areszt tymczasowy na okres 3 miesięcy wobec dwojga mieszkańców gminy Siedlec – 29-letniego mężczyzny i jego 20-letniej partnerki podejrzanych o posiadanie środków odurzających i substancji psychotropowych.
Zastosowanie środków zapobiegawczych było finałem działań, jakie zapoczątkowała interwencja podjęta w nocy z 8 na 9 listopada w Solcu przez policjantów z Posterunku Policji w Przemęcie.
Mundurowi podczas obserwacji prowadzonej na ulicy Wolsztyńskiej zauważyli jadącego w ich kierunku Mercedesa, którego kierujący znajdując się w terenie zabudowanym używał świateł drogowych. Policjanci zatrzymali go do kontroli. W zarejestrowanym na terenie województwa dolnośląskiego aucie oprócz kierowcy znajdowała się jeszcze pasażerka. Podczas legitymowania policjanci ustalili, że oboje zamieszkują na terenie gminy Siedlec.
W trakcie rozmowy z kierującym mundurowi zwrócili mu uwagę na niezgodne z przepisami ruchu drogowego użycie świateł drogowych w terenie zabudowanym. Mężczyzna był wyraźnie zdenerwowany, a jego zachowanie – co zaskoczyło policjantów – udzieliło się również pasażerce. Bardzo szybko okazało się, że powodem tego nie jest używanie świateł drogowych, czy, jak brali pod uwagę policjanci, alkohol (badanie alkotestem wykazało, że mężczyzna jest trzeźwy).
Sytuacja wyjaśniła się, gdy policjanci zauważyli leżący na podłodze przy fotelu kierowcy niewielki woreczek pokryty od wewnątrz białym nalotem. Kierujący i pasażerka zostali wezwani do dobrowolnego wydania zabronionych substancji. W efekcie kobieta przekazała policjantom papierowy zwitek z niewielką ilością substancji, którą, jak ustalono po użyciu narkotestera była marihuana oraz woreczek strunowy z zawartością drobnych kryształów.
Mundurowi podjęli decyzję o przeszukaniu samochodu. W trakcie tej czynności znaleźli saszetkę, wewnątrz której znajdowały się dwa woreczki. W pierwszym była marihuana, w drugim, jak później ustalono substancja psychotropowa 3CMC.
Auto, którym poruszała się para zabezpieczono na parkingu strzeżonym, oni sami zostali zatrzymani. Mężczyzna został doprowadzony przez policjantów do wolsztyńskiego szpitala, gdzie zbadano go pod kątem obecności narkotyków w jego organizmie. Badanie moczu wskazało na obecność amfetaminy, ecstasy i metamfetaminy. W tej sytuacji policjanci zatrzymali mu prawo jazdy, a do badań pobrano od niego również krew.
Oboje zatrzymani trafili do policyjnego aresztu. Następnego dnia usłyszeli zarzuty posiadania środków odurzających lub substancji psychotropowych, a mężczyzna dodatkowo również udzielania takich substancji. Karą za popełnienie tych przestępstw jest pozbawienie wolności od roku do 10 lat. W przypadku mężczyzny dolna granica sankcji to 5 lat pozbawienia wolności, ponieważ był on już karany za przestępstwo narkotykowe.