To jest dopiero złodziej. Włamał się do domu, wykąpał się i zrobił pranie

Włamał się do domu jednorodzinnego, skradł pieniądze, a przy okazji najadł się, wykąpał i zrobił pranie. Został złapany na gorącym uczynku, gdy wrócił po swoje wyprane ubrania. 20-latek usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem, za które grozi mu teraz do 10 lat pozbawienia wolności.

W miniony czwartek (tj. 21.09.2023r.) około godziny 9:50 na terenie gminy Śmigiel doszło do włamania do budynku mieszkalnego. Policję oraz pokrzywdzoną o tym fakcie powiadomiła sąsiadka, która dzięki swojej czujności zauważyła mężczyznę wchodzącego przez okno do wnętrza domu sąsiadów.

Policjanci wspólnie z przybyłą na miejsce właścicielką budynku sprawdzili pomieszczenia, gdzie w kotłowni zastali ukrywającego się sprawcę włamania. Był nim 20-latek pochodzący wcześniej ze Śmigla. Jak się później okazało, mężczyzna od kilku dni kilkukrotnie pod nieobecność domowników wchodził do ich domu.

Sprawca początkowo wykorzystywał pozostawiany przez właścicieli w ukryciu klucz, lecz pokrzywdzona widząc po powrocie z pracy, że ktoś chodził po jej domu przestała go pozostawiać. Brak klucza zamiast wzbudzić podejrzenia u 20-latka, wywołało to u niego jedynie zdziwienie, lecz chęć dostania się do środka była jednak większa i wykorzystał on do tego uchylone okno.

Podczas tych niezapowiedzianych wizyt zrobił pranie, wykąpał się oraz ukradł pieniądze w kwocie 130 zł i 10 euro, a także jedzenie o wartości 100zł. Tłumaczył policjantom, że w dniu zatrzymania wrócił po swoje ubrania, które wcześniej wyprał.

20-latek usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem, do którego się przyznał. Za to przestępstwo kodeks karny przewiduję karę do 10 lat pozbawienia wolności.

Poprzedni artykułDramatyczny wypadek. 18-latek nie żyje, 15-latka w szpitalu. Samochód uderzył w słup
Następny artykułBył pijany i wsiadł za kierownicę. Został zatrzymany przez policję. Teraz odpowie są swoją nieodpowiedzialność