Strzelali z wiatrówki do samochodów. Grożą im kary do 10 lat więzienia (ZDJĘCIA)

Dwóch mężczyzn zatrzymali złotowscy policjanci, w związku z kradzieżą z włamaniem i uszkodzeniem samochodu do którego doszło w Złotowie. Tej samej nocy mężczyźni ostrzelali z wiatrówki kilka aut w różnych częściach miasta. Straty to blisko 5 tys zł złotych. Mężczyźni usłyszeli już zarzut kradzieży z włamaniem, za co grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.

W niedzielę, 13 stycznia, do dyżurnego złotowskiej komendy dotarła informacja o uszkodzonej szybie w aucie zaparkowanym na parkingu przy targowisku miejskim. Właściciel uszkodzonego opla poinformował również o tym, że z jego wnętrza zginęło kilkanaście rzeczy m.in. kable rozruchowe, linka holownicza, trójkąt ostrzegawczy oraz skrzynka z narzędziami.

Policjanci skierowani na parking, gdzie doszło do włamania, stwierdzili że w zaparkowanym w pobliżu innym oplu również była wybita szybę. Tego dnia na terenie miasta policjanci ujawnili jeszcze pięć pojazdów z wybitymi szybami.

Mundurowi dotarli do właścicieli samochodów i przyjęli od nich stosowne zawiadomienia. Po szczegółowych oględzinach pojazdów ustalono, że do wybicia szyb mogło dojść poprzez strzał śrutem.

Prowadzone przez złotowskich policjantów czynności doprowadziły do zatrzymania dwóch mieszkańców miasta w wieku 21 i 22 lata. Ustalono, że obaj mieli związek ze sprawą włamania do auta. W trakcie przeszukania mieszkania jednego z nich, mundurowi odnaleźli skradzione rzeczy z opla oraz ujawnili wiatrówkę.

Podczas przesłuchania obaj Złotowianie przyznali się do kradzieży z włamaniem do auta. Złożyli też wyjaśnienia odnośnie strzelania z wiatrówki do szyb w pojazdach.

Straty, które powstały w wyniku chuligańskiego wybryku i włamania sięgają blisko 5 tys. zł.

Za kradzież z włamaniem grożą im kary do 10 lat więzienia. Za zniszczenia mienia kary po 5 lat więzienia.

Poprzedni artykułStraszny wypadek w pracy. Pracownicy firmy Enea porażeni prądem. Jeden zmarł
Następny artykuł77-latka jechała pod prąd. Tłumaczyła policjantom, że podeszły wiek zwalnia ją z przestrzegania przepisów i policjanci nie powinni jej kontrolować