Wczoraj, 30 lipca, w nocy w Wilkowicach wysadzono bankomat znajdujący się w ścianie remizy strażackiej. Na razie nie wiadomo ile pieniędzy zniknęło. Na miejscu pracują policjanci, którzy zabezpieczają ślady, ustalają kim byli sprawcy i jakie są straty.
| POLECANE – Od maszyny zapaliła się słoma. Pożar na pięciu hektarach
Do wysadzenia bankomatu zamontowanego na ścianie strażnicy OSP w Wilkowicach doszło około 3:00 rano. Eksplozja była tak duża, że ważące blisko 100 kg pancerne drzwi bankomatu, znalazły się kilka metrów od niego, uszkadzając przy tym ciężki
wóz bojowy. Straty są jednak dużo większe. – Oprócz drobnego sprzętu ratowniczego, uszkodzeniu uległ również samochód lekki oraz motopompa. Straty szacujemy na kilkanaście tysięcy złotych – mówi Dariusz Zawidzki z OSP Wilkowice, który zapewnia, że pomimo tych zniszczeń ochotnicy cały czas zachowują gotowość bojową.
wóz bojowy. Straty są jednak dużo większe. – Oprócz drobnego sprzętu ratowniczego, uszkodzeniu uległ również samochód lekki oraz motopompa. Straty szacujemy na kilkanaście tysięcy złotych – mówi Dariusz Zawidzki z OSP Wilkowice, który zapewnia, że pomimo tych zniszczeń ochotnicy cały czas zachowują gotowość bojową.
| POLECANE – W Piotrkowicach spłonęły dwa hektary zboża. 13 zastępów straży pożarnej w akcji (DUŻO ZDJĘĆ)
cji strażaków OSP wynika, że złodziejom udało się przekierować kamerę monitoringu znajdującą się w bezpośrednim sąsiedztwie remizy. Działania sprawców mogła jednak nagrać kamera znajdująca się na wieżyczce strażniczej. – Na miejscu pracują technicy policjanci, którzy ustalają dokładny przebieg zdarzenia. Zabezpieczamy ślady, ustalamy jakie były straty i kim byli sprawcy – mówi Daria Żmuda z KMP w Lesznie.
To kolejne włamanie do bankomatu w naszym regionie. Na przestrzeni ostatnich miesięcy do podobnych eksplozji doszło m.in. w Kaszczorze, Krzycku Wielkim, we Włoszakowicach, Wijewie, Boszkowie czy też Szlichtyngowej.
elka.pl