Do śmiertelnego wypadku doszło w świąteczny poniedziałek, 18 kwietnia, na drodze koło Złotowa. Matiz z dużą siłą uderzył w drzewo.
Do tragedii doszło w poniedziałek około godz. 16:00. Kierujący matizem 37-latek na prostej drodze wypadł na pobocze i uderzył w drzewo.
Siła zderzenia była potężna. Samochód rozpadł się na części. Jak wstępnie ustalili złotowscy policjanci, 37-latek jechał za szybko.
Kierowca został zakleszczony w aucie. Strażacy wycieli go sprzętem hydraulicznym. Niestety, 37-latek zginął na miejscu wypadku.