Do śmiertelnego wypadku doszło w poniedziałek, 18 września, na ulicy Długiej przy Ekonomiku. 23-letni Matusz z Zielonej Góry zderzył się z oplem, którego kierowca wyjechał z parkingu. Mimo długiej walki o życie nie udało się uratować Mateusza.
Do tragicznego wypadku doszło tuż przy Ekonomiku. Mateusz jechał motocyklem w kierunku aresztu śledczego . Przy Ekonomiku uderzył w opla, którego kierowca wyjechał z parkingu.
Bardzo długo trwała walka o życie młodego motocyklisty. Niestety nie udało się. Lekarz stwierdził zgon Mateusza.
Wypadek motocyklisty w Zielonej Górze. Zginął 23-letni Mateusz
Na miejscu wypadku dług pracowali policjanci oraz prokurator. W sicie pojawił się film z momentu tragicznego wypadku.
Mateusz jechał ulicą Długą w kierunku aresztu śledczego. Nagle na drogę wyjeżdża kierujący oplem 25-latek. Mateusz z pewnością dostrzega nagle wjeżdżający na drogę samochód.
Najprawdopodobniej Mateusz hamuje wystraszony tym co widzi. Wtedy wpada w poślizg i razem z motocyklem suną w po asfalcie w uślizgu w kierunku auta.
Mateusz z dużą siłą uderza głową w twardy narożnik samochodu. Mateusz na głowie miał kask. Reszta ubrań to zwykłe spodnie, koszula i buty sportowe. Żadnych innych poważnych zabezpieczeń motocyklisty nie miał na sobie.
Matusz zginął na miejscu. – Zszokowany kierowca opla stał niemal nieruchomo jakby nie wiedząc co się dzieje – mówią świadkowie wydarzeń.
Sprawę bada prokuratura
Sprawę przyczyn oraz okoliczności wypadku wyjaśnia prokuratura. – Z pewnością wypowie się biegły z dziedziny rekonstrukcji wypadków drogowych – mówi prokurator Ewa Antonowicz, rzeczniczka zielonogórskiej prokuratury okręgowej.
Badane będzie również to, z jaką prędkością mógł jechać motocyklista tuz przed wypadkiem.
Wyjaśniany będzie również manewr kierowcy opla. Czy chciał wjechać od razy na lewy pas, czy też skręcić w lewo i pojechać w kierunku Rubena.