Do brutalnego ataku na taksówkarza doszło w Gdańsku. 25-latek został zaatakowany przez klienta paralizatorem, skatowany i skrępowany taśmą i zostawiony w zamkniętym bagażniku taksówki.
Policjanci z Gdańska dostali zgłoszenie o zaginięciu 25-letniego taksówkarza. W niedzielę, 5 listopada, po północy kryminalni z komisariatu na Śródmieściu na jednej z ulic odnaleźli taksówkę zaginionego. Po wybiciu szyby w zamkniętym aucie, dostali się do jego środka i w bagażniku znaleźli skatowanego 25-latka.
Wezwana na miejsce karetka zabrała do szpitala 25-latka. Jego stan zostało określony jako ciężki. Policjanci zaczęli szukać sprawcy bestialskiego ataku na taksówkarza. Kryminalni szybko ustalili jego tożsamość bandyty. Wspólnie z innymi policjantami rozpoczęli jego poszukiwania.
Na ulicy Gościnnej policjanci zatrzymali 27-letniego mężczyznę. Funkcjonariusze pod nadzorem prokuratury cały czas pracują nad tą sprawą i wyjaśniają jej okoliczności.
Ustalono, że sprawca zaatakował taksówkarza paralizatorem. Potem dotkliwie go skatował i zostawił związanego taśmą w zamkniętym w bagażniku.