Własną głupotą tłumaczyli swoje zachowanie dwaj młodzi mieszkańcy Gostynia, którzy jak już dziś wiadomo zniszczyli kilka wiat przystankowych strzelając w szyby z pistoletu. Za swoje lekkomyślne zachowanie staną przed sądem. Grozi im nawet pięć lat więzienia.
O zniszczonych wiatach przystankowych w Gostyniu, Daleszynie, Goli, Brzeziu czy Czajkowie czytelnicy informowali nas na początku tygodnia. Urzędnicy gostyńskiego magistratu zgłosili sprawę policji. Dziś udało się zatrzymać wandali odpowiedzialnych za szkody wycenione na blisko 9 tys. złotych. To dwaj mieszkańcy Gostynia w wieku 21 i 23 lat. W ustaleniu ich tożsamości pomogły kamery monitoringu miejskiego.
– Sprawcy od 12 do 15 września uszkodzili 26 szyb w wiatach – mówi podkom. Sebastian Myszkiewicz, rzecznik KPP Gostyń. – Sposób ich działania zawsze wyglądał tak samo. Podjeżdżali autem marki BMW w okolice przystanków i z wnętrza pojazdu oddawali strzały w jego kierunku – dodaje rzecznik gostyńskiej komendy. Mężczyźni posługiwali się pistoletem pneumatycznym zasilanym gazem, który bez problemu można zakupić w sklepach czy w internecie.
Podczas przesłuchania zatrzymani przyznali się do winy. Nie potrafili logicznie wytłumaczyć swojego zachowania. – Przyznali, że było to lekkomyślne zachowanie, zwykłe chuligaństwo i że kierowała nimi głupota – mówi podkom. Sebastian Myszkiewicz.
Za swoje postępowanie odpowiedzą przed sądem. Grozi im od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Policjanci w uzgodnieniu z prokuratorem na poczet przyszłej kary i naprawienia szkody zajęli mężczyznom pieniądze w kwocie 9 tys. złotych.
Gostyn24.pl