Rodzinna tragedia w Kargowej. Matka, córka i babcia zginęły potrącone. Jedna z kobiet osierociła czworo dzieci (ZDJĘCIA)

Kobiety potrącił 22-letni kierowca Fiata Punto. Trzy osoby zginęły na miejscu. fot.poscigi.pl

Do śmiertelnego potrącenie trzech osób doszło w sobotę, 1 czerwca, nocą Kargowej. Trwało święto dni miasta. Śmiertelnie potrącone osoby to rodzina: matka, córka i wnuczka. Jedna kobiet miała czworo dzieci.

Wszystko wydarzył się nocą podczas święta dni Kargowej. Na drodze, w miejscu gdzie nie ma przejście dla pieszych, zostały potrącone trzy kobiety. To było na wyjeździe z miejscowości Kargowa. Kobiety potrącił je 22-letni kierowca Fiata Punto.

Na miejsce potwornego wypadku dojechały służby ratunkowe. – One biegły chyba trzymając się za ręce. Po potrąceniu leżały nieprzytomne – mówi nam świadek zdarzenia.

– Jedna z kobiet zmarła na miejscu, dwie były reanimowane na miejscy wypadku – mówi dla poscigi.pl podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka policji w Zielonej Górze.

Mimo długiej reanimacji na miejscu wypadku zmarła druga z potraconych kobiet. Trzecia, w stanie krytycznym, została zabrana do szpitala. Tam, niestety mimo wysiłków lekarzy trzecia kobieta zmarła.

Na miejscu tragedii wiele godzin pracowali zielonogórscy policjanci z grupy wypadkowej oraz prokurator. – Trwa wyjaśnienie dokładnej przyczyny oraz okoliczności w jakich doszło do wypadku – mówi podkom. Bartosz Zawada, naczelnik zielonogórskiej drogówki. 22-letni kierowca fiata została zatrzymany przez policję. Młody mężczyzn był trzeźwy. Biegły określi z jaką prędkością jechał w chwili potrącenia trzech kobiet. Na tym odcinku obowiązuje prędkość do 70 km/h.

Potrącone osoby to była rodzina. Matka, córka i wnuczka. Ofiary miały 28 lat, 46 lat i 72. Jedna z kobiet osierociła czworo dzieci. To mieszkanki Karszyna koło Kargowej.

Na polecenie zielonogórskiej policji fiata zabezpieczyła pomoc drogowa Maxmar.

Komentarz: mecenas Robert Kornalewicz 

Mecenas Robert Kornalewicz

W tego typu sprawie należy dokładnie zbadać okoliczności, w jakich doszło do wypadku. Ważnym jest, aby policja należycie zabezpieczyła miejsce zdarzenia, ślady hamowania, dostępny monitoring – istniejący również na trasie przejazdu kierowy oraz ewentualnych świadków.

Informacje te posłużą biegłemu do ustalenia, czy kierowca pojazdu naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym, w tym w szczególności z jaką prędkością jechał, czy przekroczył dopuszczalną, a jeżeli nie, to czy dostosował ją do istniejących warunków, tj. pogody i pory dnia oraz czy należycie szybko podjął manewr hamowania i czy miał możliwość uniknięcia kontaktu pieszymi.

Biegły również będzie w stanie ustalić, czy poszkodowani piesi swoim zachowaniem naruszyli przepisu ruchu drogowego i czy tym samym przyczynili się do zaistniałego wypadku, w szczególności mając na uwadze, że poszkodowane przechodziły przez jezdnię w miejscu, gdzie nią było przejścia dla pieszych trzymając się za ręce. Dopiero po wydaniu tego typu ekspertyzy organy ścigania będę w stanie określić, kto ponosi odpowiedzialność za zaistniały wypadek i czy kierowca zostanie do takiej pociągnięty.

Poprzedni artykułAuto roztrzaskało się o drzewo. Nie żyje dwóch obywateli Mołdawii (ZDJĘCIA)
Następny artykułGroźny wypadek na A2. Pięć osób rannych. Wśród nich trójka dzieci (ZDJĘCIA)