Ranny chłopiec z wpadku z pod Lesznem po operacji. 33-latek nie przyznaje się do winy

Przypominamy, do tragicznego w skutkach wypadku doszło w piątek, 19 marca w okolicach Leszna. 

Na skutek czołowego zderzenia dwóch samochodów, w wypadku śmierć na miejscu poniósł 11-miesięczny chłopczyk. Pomimo długiej reanimacji nie udało się go uratować. Kolejny z chłopców został przetransportowany do szpitala śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala w Poznaniu, natomiast matka wraz z trzecim dzieckiem przetransportowano do szpitala w Lesznie.

Stan chłopca, który przebywa w szpitalu dziecięcym w Poznaniu jest poważny ale stabilny. Chłopczyk ma zlamene obie nogi, kręgosłup oraz miednicę.

Chłopczyk w nocy był operowany, teraz najbliższe godziny będą bardzo kluczowe czy nie pojawi się krwotok wewnętrzny lub obrzęk –  mówi Urszula Łaszyńska.

Stan trzeciego z chłopców oraz matki jest również poważny.

33-latek sprawca, który w chwili wypadku był pod wpływem narkotyków nie przyznaje się do winy.

Poprzedni artykułHyundai wypadł z drogi (ZDJĘCIA)
Następny artykułRoztrzaskali się autem o dom. Wycinali ich strażacy. dwie osoby ranne (ZDJĘCIA)