Kompletnie pijany mężczyzna przyjechał rowerem do komendy policji w Wieruszowie chcąc wyjaśnić okoliczności zgłaszanej przez niego interwencji. 33-latek wydmuchał aż cztery promile alkoholu. Cyklista został ukarany mandatem.
W sobotę, 14 października, przed godziną 16:00 do wieruszowskiej komendy przyjechał rowerzysta, który wcześniej zgłaszał interwencję. 33- latek mieszkaniec powiatu chciał dowiedzieć się o ustaleniach interweniujących policjantów.
Oficer dyżurny od razu wyczuł od 33-latka silną woń alkoholu. W dodatku bełkotał i ledwo stał na nogach. Będący w budynku komendy funkcjonariusze widzieli, że mężczyzna przyjechał rowerem. Poinformowali o tym fakcie dyżurnego jednostki.
W tej sytuacji policjanci drogówki sprawdzili stan trzeźwości cyklisty. Ten wydmuchał aż cztery promile alkoholu. Z uwagi na fakt, że mężczyzna był świadomy popełnionego wykroczenia został ukarany przez policjantów mandatem w wysokości 2500 złotych.