Do niecodziennego zdarzenia doszło na terenie jednej z wrocławskich firm. Pracownik pogryzł swojego szefa. Poszło o wypłatę.
Na miejsce natychmiast przyjechali mundurowi, którzy ustalili, że 41-letni mężczyzna zgłosił się do swojego szefa po odbiór wypłaty. Mężczyzna usłyszał od swojego szefa, że zostanie mu potrącona bardzo wysoka kwota, która wiązała się z koniecznością naprawy szkód jakie spowodował on w mieniu przedsiębiorstwa, zabrał plik pieniędzy z biurka szefa.
W pewnej chwili między mężczyznami doszło do szarpaniny, podczas której 41-latek ugryzł swojego szefa w rękę, po czym oddalił się z miejsca. Szef firmy natychmiast wezwał na miejsce policję.
Mundurowi udali się pod adres zamieszkania agresywnego 41-latka. Mężczyzna nie był zaskoczony wizytą mundurowych. 41-latek oddał skradzione pieniądze i potwierdził wersję swojego pracodawcy oraz naocznych świadków.
41-latek trafił do aresztu. Natomiast 34-latek musiał udać się na pogotowie.